Przed południem był skansen w Sibiu, w którym było wszystko pozamykane (z tytułu poniedziałku może? Nie wiem) a później już było tylko lepiej.
Wycieczka do grodu Hrabiego Draculi i deser w kanjpie zrobionej w domu, w którym się urodził.
Następnie powrót boczną drogą o jakości lepszej niż polskie autostrady...
...i Sibiu wieczorem - rewelacja
Wszystkie zdjęcia tutaj: 2013.09.16 Skansen, grod i knajpa Draculi, krowy po drodze i Sibiu wieczorem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz